Spółdzielnia

Dawno temu, choć to nie bajka zebrało się kilkanaście bezrobotnych osób, które postanowiły przestać być bezczynne i z pomocą naszej obecnej Prezesowej przebrnęły przez grząski teren urzędowych przepisów i kruczków.

Udało się, dostaliśmy dofinansowanie, no i pracujemy u siebie!

A przyznać trzeba że bardzo nam się udało, zaczynając od Moniki (Prezes Zarządu) i jej męża Janusza. To społecznicy przekonani, że każdy powinien mieć szanse na pokazanie tego co umie i kim jest. To Oni uparli się ze, my możemy założyć spółdzielnię i dąć sobie rade z takim wyzwaniem. Zawzięcie koordynują nasze wszelkie działania, pozostawiając jednak coraz większą swobodę kolejnym pracownikom w dążeniu do samodzielności w wykonywanych pracach. Kończąc na potężnym wsparciu finansowym i ogromnej dozie zaufania jaka dały nam władze gminy.

Ci którzy do Nas trafili i przetrwali wszelkie szkolenia, kursy i przeciwności dziś pracują na pełnych obrotach, a nawet lepiej. Choć nadal docieramy się jako grupa nasze usługi są już na najwyższym poziomie.

Pomimo, iż ludzie u nas różni i zawodowo i charakterologicznie to tworzymy taka sporą rodzinę, stąd i to co robimy trąca domową atmosferą, ciepłem i smakiem.